18 osób zginęło w wyniku osunięcia się ziemi w górskim kurorcie Szowi w Gruzji. Na miejscu kontynuowana jest operacja ratunkowa, jednak szanse na odnalezienie żywych są praktycznie zerowe. Poszukiwanych jest 16 osób - informują media.
Do katastrofy doszło w czwartek. W popularnym górskim kurorcie uzdrowiskowym Szowi osunęły się ogromne masy ziemi, przykrywając budynki i domki campingowe.
Jak pisze portal georgiatoday.ge, MSW potwierdziło śmierć 18 osób, wśród których są dzieci. Wciąż nie odnaleziono 16 osób, wśród których na pewno jest kilkoro dzieci.
W Gruzji 7 sierpnia ogłoszono żałobę narodową.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.