Dzisiaj wspólnie z liderami partii demokratycznych potwierdziliśmy gotowość pełnej współpracy i tworzenia nowej większości w przyszłym parlamencie - powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej z liderami TD i Lewicy Donald Tusk.
We wtorek w Sejmie odbywa się wspólne oświadczenie liderów Koalicji Obywatelskiej - Donalda Tuska, Trzeciej Drogi - Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz Nowej Lewicy - Włodzimierza Czarzastego.
- Dziękuję za potwierdzenie deklaracji, że lider największej partii opozycyjnej dostanie misję tworzenia rządu - powiedział szef PO Donald Tusk po spotkaniu z liderami Trzeciej Drogi i Lewicy. Zaznaczył, że ugrupowania opozycyjne chcą, by prezydia Sejmu i Senatu oddawały równość wszystkich podmiotów politycznych.
Tusk podkreślił, że Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica są gotowe do tworzenia rządu.
"Chciałem bardzo podziękować kolegom za tę deklarację, że tworzymy większość w parlamencie - z tą informacją będę mógł ja dzisiaj, a koledzy jutro - pójść do prezydenta Andrzeja Dudy, uspokoić prezydenta i ułatwić mu zadanie, jeśli chodzi o kolejne kroki konstytucyjne" - mówił szef PO na wspólnej konferencji z liderami ugrupowań opozycyjnych.
"Dziękuję za potwierdzenie deklaracji, że lider największej partii opozycyjnej dostanie trudną misję tworzenia rządu" - oświadczył Tusk, zastrzegając jednocześnie, że ostateczna decyzja będzie zależała od prezydenta.
Lider PO przekazał, że podczas wtorkowego spotkania liderzy opozycji zgodzili się, że prezydia Sejmu i Senatu muszą oddawać pełne partnerstwo i równość wszystkich podmiotów politycznych.
"Jestem wielkim optymistą, niezależnie od tego, jak duże emocje ciągle jeszcze nam towarzyszą i ile złych informacji dobiega z obozu władzy. Liczę na konstruktywną współpracę z prezydentem i na szybkie decyzje. Polki i Polacy czekają na szybkie decyzje. My jesteśmy gotowi - dzisiaj to potwierdziliśmy - w każdej chwili do roboty, bo ludzie od nas oczekują przede wszystkim ciężkiej pracy" - powiedział Tusk.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.