Rząd w Caracas wprowadził racjonowanie energii elektrycznej w 19 spośród 23 stanów Wenezueli, w których powtarzają się problemy z jej dostawą. Prąd będzie wyłączany na trzy godzinny dziennie - poinformowało we wtorek ministerstwo energetyki.
Rządowy plan został ogłoszony w dzień po tym, jak fala awarii prądu przetoczyła się przez niemal połowę kraju. Gabinet prezydenta Hugo Chaveza tłumaczy to dysfunkcją linii przesyłowych.
Jednak już w ubiegłym roku rząd wprowadził racjonowanie energii, włącznie z okresowymi wyłączeniami prądu w niektórych stanach i częściowym zamknięciem hut aluminium i stali. Ograniczenia obejmowały też skrócenie godzin pracy w centrach handlowych. Kłopoty z energią tłumaczono wówczas długotrwałą suszą, która wyczerpała zbiorniki wody w hydroelektrowniach dostarczających większość energii elektrycznej zużywanej przez Wenezuelę.
Chavez zniósł racjonowanie prądu w czerwcu zeszłego roku i zapewnił Wenezuelczyków, że rząd pracuje nad unowocześnieniem sieci elektrycznych oraz inwestuje w napędzane paliwem generatory, co miało zagwarantować, że nie powtórzy się fala przerw w dostawach energii.
Mimo obietnic władz, kłopoty z prądem stały się rutyną. W zeszłym miesiącu ogromna awaria dotknęła znaczną część kraju, zgasły wszelkie światła uliczne, a w stolicy unieruchomione zostało metro.
Krytycy Chaveza oskarżają rząd o zaniedbanie projektów unowocześnienia sieci elektrycznej, której rozbudowa nie nadąża za rosnącym popytem na energię. (PAP)
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.