Pięć bomb przeciwlotniczych z czasów II wojny światowej znaleźli w poniedziałek w Kaliszu robotnicy pracujący przy rozbiórce istniejącej do niedawna stacji benzynowej.
Bomby leżały pod budynkiem stacji przy skrzyżowaniu dwóch ulic prowadzących do centrum miasta.
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy miejscowej policji Sebastian Taranek, na trzy godziny wstrzymano ruch samochodów i ewakuowano gości pobliskiego baru.
Wezwani saperzy wydobyli trzy bomby; każda miała ponad metr długości. "W ziemi pozostały dwie, które zostaną wywiezione przez saperów z Inowrocławia we wtorek. Do tego czasu strażnicy miejscy będą pilnować terenu" - dodał Taranek.
Ruch samochodów w tej okolicy odbywa się już normalnie.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem