Urzędnicy ignorują polecenia premiera dotyczące konieczności cięć w administracji i zamiast zwalniać urzędników, zatrudniają nowych - wynika z sondy "Dziennika Gazety Prawnej".
W lutym premier Donald Tusk polecił resortom zmniejszenie zatrudnienia do stanu z końca lutego 2007 r., czyli dnia objęcia rządów przez koalicję. Gazeta przeprowadziła sondę w 17 ministerstwach, 16 urzędach wojewódzkich i 16 izbach skarbowych. Wynika z niej, że tylko trzy resorty: skarbu, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości faktycznie redukują zatrudnienie, ale do stanu sprzed 4 lat jeszcze im daleko.
Pozostałe ministerstwa albo analizują, albo tłumaczą się prezydencją i nowymi zadaniami. Zamiast zwalniać przyjmują nowych pracowników.
Podobnie większość urzędów wojewódzkich nie dostrzega potrzeby redukowania zatrudnienia.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.