Arcybiskup Mario Toso, sekretarz Papieskiej Rady „Iutitia et Pax”, dystansuje się wobec sugestii, jakoby Watykan chciał utworzyć partię polityczną. Takie opinie pojawiły się po jego wcześniejszej wypowiedzi, w której rozważał on możliwość powstania we Włoszech ugrupowania inspirowanego wartościami chrześcijańskimi.
W wywiadzie dla włoskiego dziennika Messaggero bp Mario Toso przypomina jednak, że Kościół może tylko wspierać takie inicjatywy, ale nie jest jego zadaniem branie w nich czynnego udziału. „Zachęta do stworzenia partii o korzeniach katolickich jest odpowiedzią na potrzeby chwili obecnej – stwierdza sekretarz watykańskiej dykasterii. – Dotyczy to zarówno Włoch, jak i Europy. W obu przypadkach mamy bowiem do czynienia z kryzysem życia politycznego, nie tylko na jego najwyższym szczeblu”.
Bp Toso dostrzega również osłabienie tożsamości religijnej i kulturowej chrześcijan. Jego zdaniem to właśnie sprawia, że wartości chrześcijańskie są coraz bardziej spychane na margines debaty publicznej. Sekretarz Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” podkreśla z naciskiem, że celem jego inicjatyw nie jest bezpośrednie zaangażowanie Watykanu we włoską politykę. Krytykuje też tych, którzy sztucznie próbują przeciwstawić sobie Stolicę Apostolską i episkopat Włoch.
Niejako w odpowiedzi na apel bp. Toso włoskie „Forum osób i stowarzyszeń świata pracy wyrosłych na gruncie chrześcijańskim” ogłosiło specjalny manifest w tej sprawie. Sygnatariusze odezwy wzywają katolickie organizacje społeczne do współpracy na rzecz dobra wspólnego. Podkreślają też, że konieczna jest do tego „godziwa polityka i właściwe przygotowanie klasy rządzącej”. Wśród najpilniejszych zadań, jakie stoją przed nimi, manifest wymienia: większą integrację społeczną tak w obrębie Włoch, jak i w ramach Wspólnoty Europejskiej, redukcję długu publicznego, a także kosztów prowadzenia polityki.
Kolejne spotkanie forum przewidziane jest na jesień tego roku.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.