W połowie listopada koalicja islamskich rebeliantów zajęła dwie prowincje na północy kraju.
Armia Baszszara al-Asada rozpoczęła w środę kontrofensywę przeciwko islamskim rebeliantom w prowincji Hama - poinformowała agencja AFP powołując się na dane Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR). W połowie listopada koalicja islamskich rebeliantów zajęła dwie prowincje na północy kraju.
"Po północy siły reżimu, wspierane przez rosyjskie i syryjskie lotnictwom, rozpoczęły kontrofensywę" i zdołały odepchnąć rebeliantów od miasta Hama - przekazał SOHR w środę.
Syryjska państwowa agencja informacyjna (SANA) potwierdziła te doniesienia informując, że armia kontynuuje operacje mające na celu zwalczanie "organizacji terrorystycznych" w prowincji Hama. W komunikacie dodała, że "oddziały biorą udział w brutalnych starciach" z rebeliantami na północnym wschodzie i północnym zachodzie miasta.
Według SOHR siły reżimu zdołały odbić dwie wioski i odepchnąć rebeliantów na około 10 km od miasta Hama.
Sana, powołując się na anonimowe źródło w syryjskim wojsku, podała we wtorek, że siły broniące miasta dostały duże wsparcie. AFP zwróciła uwagę, że Hama ma duże znaczenie strategiczne, ponieważ przez to miasto przebiega ważna droga łącząca Aleppo z Damaszkiem.
Islamiści z ugrupowania Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) i sprzymierzonych z nim bojówek w mniej niż tydzień zajęli Aleppo i kilkadziesiąt innych miejscowości. W błyskawicznej ofensywie przejęli też całą prowincję Idbil, która już wcześniej w większość była kontrolowana przez rebeliantów.
"W skali europejskiej straciliśmy niemal zupełnie wytwarzanie antybiotyków".
W połowie listopada koalicja islamskich rebeliantów zajęła dwie prowincje na północy kraju.
Jednym z tematów rozmów szefa rządu w Watykanie była wojna na Ukrainie.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...
"Zrozumieliśmy, że kobiety muszą wnieść inny ton i inne podejście do teologii."