Przebywający w Nowym Jorku prezydent Bronisław Komorowski odwiedził w czwartek rano (czasu USA) Muzeum Straży Pożarnej na dolnym Manhattanie. Złożył tam hołd bohaterskim strażakom, którzy zginęli ratując ludzi w czasie ataku terrorystycznego 11 września 2001 r.
Prezydent złożył wieniec przy ścianie pamięci ze zdjęciami wszystkich 343 strażaków nowojorskich, którzy zginęli ratując ludzi uwięzionych w płonących po uderzeniu samolotów wieżowcach WTC. Wśród poległych byli strażacy polskiego pochodzenia.
Po muzeum oprowadzał prezydenta Stanisław Trojanowski, emerytowany strażak, jeden z pierwszych, którzy 11 września dotarli na miejsce ataku, do Strefy Zero.
O swoich przeżyciach tego dnia opowiadała także prezydentowi Julia Bergman, która pracowała na 86. piętrze północnej wieży WTC. Udało się jej zejść po schodach na dół i opuścić budynek, zanim się zawalił.
W krótkim wystąpieniu prezydent RP przypomniał, że Polska solidaryzowała się z Ameryką w czasie bezprecedensowego ataku.
"Polska przyjaźń dla USA w tym trudnym momencie wyraziła się tym, że myśleliśmy pełni niepokoju o całym tym dramacie, obserwując go z bardzo daleka. Myśleliśmy też z ogromną dumą, że wśród strażaków i policjantów nowojorskich są nasi rodacy albo osoby pochodzenia polskiego" - powiedział.
"Chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim Polakom i osobom polskiego pochodzenia, które dały wtedy wyraz przyjaźni polsko-amerykańskiej w tym dramatycznym momencie" - dodał.
W obecności rodzin niektórych poległych 11 września strażaków przedstawicielka policji nowojorskiej wręczyła Komorowskiemu pamiątkową odznakę.
Po wizycie w muzeum prezydent udał się do siedziby ONZ. Na lunchu spotka się tam z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Na godz. 15 (czasu miejscowego) zaplanowane jest wystąpienie prezydenta Komorowskiego na sesji Zgromadzenia Ogólnego.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.