Sprzeciw wobec euro w Danii, która do strefy euro nie należy, wzrósł w ostatnich miesiącach wraz z pogłębieniem się kryzysu w Europie; ponad połowa Duńczyków jest przeciwnych wspólnej walucie - wynika z opublikowanego we wtorek sondażu.
50,6 proc. Duńczyków zagłosowałoby przeciwko przyjęciu euro, jeśli referendum w tej sprawie miałoby się odbyć obecnie, 22,5 proc. opowiedziałoby się za euro - to rezultat badania duńskiej agencji statystycznej przeprowadzonego dla Danske Bank, największego banku Danii.
Ponadto z 974 pytanych osób 10 proc. powiedziało, że zagłosowałoby "raczej przeciwko" euro, 14,8 proc. zagłosowałoby "raczej za", a 2,1 proc. było niezdecydowanych.
Sondaż przeprowadzono w ciągu dwóch pierwszych tygodni września.
W podobnym badaniu w czerwcu 47,1 proc. Duńczyków było przeciwnych euro, a 26,8 proc. chciało wprowadzenia tej waluty.
"Nie ma najmniejszych wątpliwości, że problem zadłużenia (w Europie) zwiększył liczbę oponentów przyłączenia się Danii do strefy euro" - powiedział główny ekonomista Danske Bank, Steen Bocian.
Dodał, że niedawne wybory w Danii sprzyjały zapewne wzrostowi negatywnych opinii na temat euro, bowiem tradycyjnie obóz jego przeciwników rośnie w trakcie kampanii przedwyborczych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.