O godzinie 7.00 w niedzielę rozpoczęły się wybory parlamentarne na terenie kraju. Otwartych zostało prawie 26 tys. lokali wyborczych. Głosować będzie można do godziny 21.
Uprawnionych do głosowania jest prawie 31 mln Polaków. Wszyscy udający się do lokali wyborczych powinni zabrać ze sobą dokument tożsamości ze zdjęciem.
Wybieramy 460 posłów spośród 7 035 kandydatów i 100 senatorów w jednomandatowych okręgach wyborczych, spośród 500 osób. Oznacza to, że o jeden mandat poselski ubiega się 15 kandydatów, a o mandat senatorski - statystycznie 5 kandydatów.
Według PKW, na listach wyborczych do Sejmu 43,54 proc. stanowią kobiety, a wśród kandydatów do Senatu jest ich jedynie 14 proc.
Sam akt głosowania nie jest skomplikowany. Trzeba zaznaczyć tylko jednego kandydata na karcie do głosowania. Prawidłowe głosowanie polega na postawieniu na karcie do głosowania znaku "X" w kratce z lewej strony obok nazwiska wybranego kandydata.
W kraju zorganizowano 25 993 obwody do głosowania; spośród nich 7 294 są przystosowane dla osób niepełnosprawnych, a 2 595 - do głosowania korespondencyjnego.
Po zamknięciu lokali wyborczych Państwowa Komisja Wyborcza zacznie podawać wstępne, nieoficjalne wyniki wyborów - na podstawie danych spływających z obwodów, poczynając od informacji z 30 proc. komisji obwodowych.
Hipotetyczny podział mandatów będzie podany po raz pierwszy przy wynikach wyborów określonych na podstawie danych z 30 proc. komisji obwodowych. W podziale mandatów poselskich będą uczestniczyć tylko te komitety, które w skali kraju otrzymają co najmniej 5 proc. głosów.
Oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych PKW ogłosi dopiero po otrzymaniu pisemnych protokołów ze wszystkich komisji okręgowych; PKW przewiduje, że będą one znane we wtorek.
* * *
Leszek Szymański/PAP Kardynał Kazimierz Nycz głosuje w lokalu wyborczym w Warszawie, 9 bm. O godzinie 7.00 w niedzielę 9 bm. rozpoczęły się wybory parlamentarne na terenie kraju. Otwartych zostało prawie 26 tys. lokali wyborczych. Głosować będzie można do godziny 21. - Na udział w wyborach patrzę nie tyle jako na obowiązek, co możliwość, w pewnym sensie przywilej, który pozwala mi wpływać na to, co dzieje się w Polsce – powiedział dziennikarzom kard. Kazimierz Nycz po oddaniu swojego głosu 9 października w Warszawie. Wspominając, że dziś ma miejsce także Dzień Papieski, stwierdził, że bł. Jan Paweł II zapewne przypominałby, że warto i trzeba brać na swoje ramiona ciężar współodpowiedzialności za dobro wspólne.
- Warto głosować, bo to jest nasz faktyczny udział w życiu społecznym i politycznym, raz na 4 lata czy na czas wyborów, cząstkę tej podmiotowej władzy, która w nas jest, cedujemy na innych ludzi - mówił metropolita warszawski. - Ja osobiście od 22 lat, od czasów wolnej Polski, patrzę na to, co się nazywa głosowaniem nie tyle jako na obowiązek, co na możliwość, w pewnym sensie przywilej, który pozwala mi wpływać na to, co dzieje się w Polsce – stwierdził, zaznaczając, że jak wielu obywateli, chciałby, by ten wpływ mógł być większy.
Pytany o przyczyny niskiej frekwencji podczas wyborów, kardynał stwierdził, że być może ludzie „są zmęczeni, może niezadowoleni z tego co świat polityki reprezentuje, może za mało wierzą w to, że ich głos ma naprawdę znaczenie”. Wyznał, że nadzieję na większy wpływ na politykę konkretnego człowieka wiąże z obecną ordynacją wyborczą do Senatu, gdzie się głosuje na jednego kandydata. - Politycy muszą się nad jednomandatowymi okręgowymi wyborczymi zastanowić, zobaczymy jakie będą wyniki wyborów do Senatu – powiedział.
Kard. Nycz podkreślił również, że zbieżność Dnia Papieskiego z dniem wyborów nie była zamierzona – termin Dnia Papieskiego ustalono rok temu. – Myślę, że jedno drugiemu nie przeszkadza – zaznaczył. Dodał, że przy okazji jednak można wskazać na przykład Jana Pawła II, który był zaangażowany w sprawy Polski i zabierał głos w trudnych momentach życia społecznego naszego kraju. - Gdyby tu dzisiaj z nami był, tak jak bywał przez 26 lat, a dzisiaj jest jako błogosławiony, to by nam to przypomniał, że warto i trzeba brać na ramiona ciężar współodpowiedzialności za dobro wspólne, za Polskę, państwo, samorząd, inne struktury. Być potrzebnym – podkreślił metropolita warszawski
* * *
Poniżej dane statystyczne związane z wyborami:
Do głosowania uprawnionych jest 30 mln 768 tys. 225 wyborców.
Do głosowania za granicą dopisano do spisu 132 670 wyborców.
Liczba wszystkich utworzonych obowodów do głosowania w kraju, za granicą i na statkach - 25 993.
Liczba obwodów powszechnych w kraju - 24 269.
Liczba obwodów w szpitalach - 744.
Liczba obwodów w zakładach pomocy społecznej - 508.
Liczba obwodów w domach studenckich - 17.
Liczba obwodów w zakładach karnych - 96.
Liczba obwodów w aresztach śledczych - 70.
W oddziałach zewnętrznych zakładu karnego i aresztu - 18.
Liczba obwodów za granicą - 268.
Liczba obwodów na statkach - 3.
Liczba obwodów przystosowanych do głosowania niepełnosprawnych - 7 785.
Liczba obwodów mogących odbierać głosy korespondencyjne - 2 759.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.