Nawet transmisje z obrad sejmowych zlikwidowano. To co dzieje się w sejmie mamy poznawać tylko jako przefiltrowane komentarze przez politycznych agitatorów zwanych, nie wiadomo dlaczego, dziennikarzami.
Nawet transmisje z obrad sejmowych zlikwidowano. To co dzieje się w sejmie mamy poznawać tylko jako przefiltrowane komentarze przez politycznych agitatorów zwanych, nie wiadomo dlaczego, dziennikarzami.
Inaczej niż pisze "cyrenejczyk" uważam, że likwidacja transmisji z obrad Sejmu to bardzo słuszne posunięcie: posłowie wykorzystywali transmisje żeby zasłużyć na poklask ze strony telewidzów ( czyli mas społeczeństwa) ,robili tani populizm czyli okłamywali Polaków. Dodatkowym złem było nadawanie przemowień z słownictwem wulgarnym i tępe polemiki słowne.
Teraz mają być nadawane streszczenia z posiedzeń i to wystarczy tzw. zwykłym ludziom, którzy i tak nie mają wpływu na treść obrad. I nie szerzy się nienawiści.
Teraz mają być nadawane streszczenia z posiedzeń i to wystarczy tzw. zwykłym ludziom, którzy i tak nie mają wpływu na treść obrad. I nie szerzy się nienawiści.