Już widzę te 67 letnie pielęgniarki pobierające krew z żyły i podnoszące 100 kg faceta w gipsie ,aby podać basen.Ludzie ,przecież my żyjemy krócej niż w innych krajach Europy Zachodniej. Dziadkowie będą pracować ,a młodzi pojadą na zachód bo u nas będą na utrzymaniu rodziców.Wszyscy chcą emerytury,ale dzieci -to już nie. Co niektórzy są dumni z tego ,że usuwają ciąże ,nie lubią dzieci,ale będą na emeryturze chcą mieć dużo kasy. Toż to chore. Ja chciałbym zająć się wnukami ,a dzieci niech idą do pracy..Niech ktoś w końcu coś zrobi ,żeby ten kraj był NORMALNY. Żeby moje dzieci nie musiały wyjeżdżać z Polski.
Praca inżyniera którą wykonuję jest moją pasją (mam szczęście, wiem). Mam nadzieję że mi się nie znudzi do śmierci - znam zresztą wiele osób pracujących w tym zawodzie do później starości.
Jednocześnie zdaję sobie sprawę, ze większość ludzi nie ma takiego szczęście, albo wykonuje prace których w pewnym wieku już po prostu nie bądą w stanie wykonywać. Dlatego uważam, że pytanie w sondzie jest źle postawione - nie czy "wyobrażam" sobie pracę - tylko czy państwo ma prawo zmuszać do pracy osoby starsze, lub właśnie przeciwnie, tworzyć przepisy utrudniające lub uniemożliwiające pracę na część etatu ludziom starszym, którzy jeszcze chcą i mogą pewne prace wykonywać, chcą się czuć potrzebni.
Do studenta MIM Ja liczę sobie tak: przeciętnie człowiek pracuje ok 40 lat i w tym czasie płaci składki na emeryturę. Jak długo jest na emeryturze i z nich korzysta? Niecałe 20 lat. Tak czy nie? Więc gdzie są pozostałe pieniadze ? Polacy pracują najdłużej w całej Europie i najmniej zarabiają. Opadatkowane w Polsce jest wszystko a jednak i tak płacimy podatki PIT, CIT itd. W Austrii przeciętny mieszkaniec wydaje na swoje utrzymanie / jedzenie, czynsz opłaty stałe/ 20% swojej pensji, tydzień pracy we Francji =35 godzin.Ale coś z branzy medycznej: kolega lekarz chirurg mający swoją przychodnię w Londynie za jedną wizytę pacjenta może kupić jedzenia na 2 tyg. życia. To nie jest tak ,że my musimy gonić Europę. Nasi rodzice też cieżko pracowali i nic z tego nie mieli. Zostali oszukani tak samo jak my teraz. Nic się nie zmieniło
Do studenta MIM Czy to jest Pana pytanie: skąd wziąć pieniądze na emerytury? No z ZUS-u to chyba oczywiste skoro tam je składamy !!!/ jeśli tam rzeczywiście je składamy !/
Jednocześnie zdaję sobie sprawę, ze większość ludzi nie ma takiego szczęście, albo wykonuje prace których w pewnym wieku już po prostu nie bądą w stanie wykonywać. Dlatego uważam, że pytanie w sondzie jest źle postawione - nie czy "wyobrażam" sobie pracę - tylko czy państwo ma prawo zmuszać do pracy osoby starsze, lub właśnie przeciwnie, tworzyć przepisy utrudniające lub uniemożliwiające pracę na część etatu ludziom starszym, którzy jeszcze chcą i mogą pewne prace wykonywać, chcą się czuć potrzebni.
Ja liczę sobie tak: przeciętnie człowiek pracuje ok 40 lat i w tym czasie płaci składki na emeryturę. Jak długo jest na emeryturze i z nich korzysta? Niecałe 20 lat. Tak czy nie? Więc gdzie są pozostałe pieniadze ? Polacy pracują najdłużej w całej Europie i najmniej zarabiają. Opadatkowane w Polsce jest wszystko a jednak i tak płacimy podatki PIT, CIT itd. W Austrii przeciętny mieszkaniec wydaje na swoje utrzymanie / jedzenie, czynsz opłaty stałe/ 20% swojej pensji, tydzień pracy we Francji =35 godzin.Ale coś z branzy medycznej: kolega lekarz chirurg mający swoją przychodnię w Londynie za jedną wizytę pacjenta może kupić jedzenia na 2 tyg. życia. To nie jest tak ,że my musimy gonić Europę. Nasi rodzice też cieżko pracowali i nic z tego nie mieli. Zostali oszukani tak samo jak my teraz. Nic się nie zmieniło
Czy to jest Pana pytanie: skąd wziąć pieniądze na emerytury? No z ZUS-u to chyba oczywiste skoro tam je składamy !!!/ jeśli tam rzeczywiście je składamy !/