Dzisiejsi 60 i 50 latkowie dostawali z reguły zegarki i bombonierki. Ja i brat otrzymaliśmy również książkę "Tajemnicza wyspa". Zakup książki religijnej dla 'zwykłego śmiertelnika" był prawie niemożliwy - wiązał się ze znalezieniem,księgarni oferującej takie pozycje. Najbliższa znajdowała się w Katowicach - a to już cała wyprawa. dlatego prowadzona ankieta nie uwzględniająca aspektu czasowego - fałszuje wyniki. Gdyby zakres czasowy zacieśnić do np. ostatnich 5 cz 10 lat to interpretacja wyników powiedziałaby o wiele więcej na ten temat.
Zgadzam się z khajitt, bo sonda jednokrotnego wyboru w takim przypadku jest nieuzasadniona. Może to i zabawa... oby się nikt potem na nie nie powoływał.