Kościół katolicki w Korei Południowej ma nadzieję, że śmierć dyktatora Korei Północnej, Kim Dzong Ila nie stworzy dodatkowych przeszkód w procesie pokojowym i nie pogrąży rządzonej przez komunistów północy kraju w jeszcze większym chaosie – pisze agencja Ucan.
Agencja cytuje wypowiedź sekretarza wykonawczego podkomisji episkopatu ds. pomocy dla Korei Północnej, ks. Baptista Johna Kim Hun-ila, który ma nadzieję, że nadal będzie możliwe niesienie pomocy jego rodakom mieszkającym w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej.
Kościół w Korei Południowej ufa, że dojdzie do większej otwartości władz tego państwa, prowadzącej z kolei do postępów w procesie pojednania. W Korei Północnej istnieje oficjalnie jeden katolicki kościół – w stolicy Pjongjangu. Nie mieszka przy nim jednak żaden ksiądz. Nie ma tam również zakonnic. Podaje się, że jest tam na 22,8 mln. ludności około 3 tys. katolików.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.