Południowokoreańscy pastorzy protestanccy złożyli oficjalną wizytę w Korei Północnej.
Za zgodą rządu ich grupa, wraz ze swoim lokalnym „odpowiednikiem”, odbyła czuwanie modlitewne „na rzecz pokoju na Półwyspie Koreańskim”. Duchowni odwiedzili dwa kościoły – jedne z nielicznych miejsc, gdzie reżim gwarantuje rzekomą wolność wyznania.
W Korei Północnej oficjalnie dozwolony jest jedynie kult przywódcy, Kim Dzong Ila i jego ojca, „wiecznego prezydenta” Kim Ir Sena. W kościołach nie ma duchownych; ich rolę pełnią natomiast członkowie patriotycznych stowarzyszeń wiernych. Jak wskazują niektórzy, tego typu spotkania mają być jedynie sposobem na zyskanie opinii rzekomej otwartości rządu na ludzi pochodzących „z zewnątrz”.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.