Nawet przez kilka najbliższych tygodni na małopolskich torach możemy nie zobaczyć tzw. pociągu papieskiego. Uległ poważnej awarii - informuje "Dziennik Polski".
"W tym wyjątkowym składzie popsuły się tzw. zestawy kołowe, czyli elementy, dzięki którym porusza się on po torach" - stwierdza Barbara Węgrzynek, rzeczniczka Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
Węgrzynek nie potrafi jednak wskazać, kiedy skład powróci do regularnego kursowania.
Co więcej, nawet jeśli naprawa przebiegnie sprawnie i szybko, to przewoźnik nie planuje, aby "papieski pociąg" regularnie kursował z Krakowa do Wadowic.
Jak wyjaśnia Węgrzynek, na to połączenie jest mało chętnych, dlatego pociąg będzie jeździł jako normalny skład m.in. do Zakopanego. Jeśli ktoś będzie chciał go wynająć, to oczywiście po zakończeniu remontu będzie taka możliwość - dodaje.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.