Poseł PO Waldemar Sługocki chce przekonać Ministerstwo Sprawiedliwości do wprowadzenia płatnej telewizji w więzieniach. Resort sceptycznie odniósł się do pomysłu - donosi "Dziennik Polski".
Dlaczego w szpitalach chorzy muszą płacić za oglądanie ulubionego serialu, a przestępcy mają to wszystko za darmo? - pyta Sługocki, który napisał interpelację do MS.
W odpowiedzi resort tłumaczy, że dla osób odsiadujących długoletnie wyroki telewizja jest często jedynym oknem na świat.
"W znacznej części osadzeni nie posiadają środków finansowych, co przy wprowadzeniu opłat za korzystanie z odbiorników telewizyjnych mogłoby stanowić zagrożenie dla atmosfery w zakładach karnych czy aresztach śledczych" - pisze MS. Jak zauważa, więźniowie korzystają ze swoich prywatnych odbiorników i muszą płacić abonament TV.
Sługocki przyznaje, że nie wie, jak wprowadzić płatne oglądanie TV, skoro sprzęt jest własnością więźniów.
"Chodzi mi raczej o wywołanie dyskusji na temat zmian w funkcjonowaniu zakładów karnych" - mówi poseł. Jak ocenia, spędzanie całego dnia przed telewizorem to kiepski sposób na resocjalizację, a opłaty mogłyby skłonić skazańca do poszukiwań bardziej twórczych zajęć.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.