Poseł PO Waldemar Sługocki chce przekonać Ministerstwo Sprawiedliwości do wprowadzenia płatnej telewizji w więzieniach. Resort sceptycznie odniósł się do pomysłu - donosi "Dziennik Polski".
Dlaczego w szpitalach chorzy muszą płacić za oglądanie ulubionego serialu, a przestępcy mają to wszystko za darmo? - pyta Sługocki, który napisał interpelację do MS.
W odpowiedzi resort tłumaczy, że dla osób odsiadujących długoletnie wyroki telewizja jest często jedynym oknem na świat.
"W znacznej części osadzeni nie posiadają środków finansowych, co przy wprowadzeniu opłat za korzystanie z odbiorników telewizyjnych mogłoby stanowić zagrożenie dla atmosfery w zakładach karnych czy aresztach śledczych" - pisze MS. Jak zauważa, więźniowie korzystają ze swoich prywatnych odbiorników i muszą płacić abonament TV.
Sługocki przyznaje, że nie wie, jak wprowadzić płatne oglądanie TV, skoro sprzęt jest własnością więźniów.
"Chodzi mi raczej o wywołanie dyskusji na temat zmian w funkcjonowaniu zakładów karnych" - mówi poseł. Jak ocenia, spędzanie całego dnia przed telewizorem to kiepski sposób na resocjalizację, a opłaty mogłyby skłonić skazańca do poszukiwań bardziej twórczych zajęć.
Poprzedzające konklawe spotkania kardynałów przeżył on jako „piękne i poważne rekolekcje”.
Na godzinę 10.00. zaplanowano Mszę św. Pro eligendo Romano Pontifice (o wybór papieża rzymskiego).
Czy nowy rząd w Berlinie ma pomysł na problem migracyjny, który Niemcy sami stworzyli?
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.