Senat nie skończył wczoraj prac nad ustawą o rejestrowanych związkach partnerskich - donosi Trybuna.
Życie w artykule pod tytułem "Przyśpiewka o homoseksualistach" podaje: - Nie ściągajmy gniewu Bożego na ten kraj - tymi słowami zadebiutował na mównicy senator Krzysztof Jaworski. Debata nad projektem ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich obfitowała w mocne słowa. Jako pierwszy, wniosek o odrzucenie projektu w całości złożył Jan Szafraniec z Ligi Polskich Rodzin. - Tak dla homoseksualisty, nie - dla jego zachowań - apelował do senatorów. Projekt zakładający możliwość legalizowania związków przez pary homoseksualne stworzyła senator SLD-UP prof. Maria Szyszkowska. Dyskutowana wczoraj wersja zawierała liczne poprawki, celem przepchnięcia ustawy "w nietolerancyjnym społeczeństwie". Szyszkowska proponuje, by osoby tej samej płci mogły w urzędzie stanu cywilnego podpisać oświadczenie woli skutkujące zawarciem związku partnerskiego. Pozwalałby on m.in. na późniejsze ustanowienie wspólnoty majątkowej. W trakcie konsultacji zrezygnowano z pomysłu, by partnerzy mogli mieć to samo nazwisko, wspólnie rozliczać się z podatków. Partnerzy mogliby natomiast dziedziczyć po sobie, a wedle najnowszych poprawek senator Szyszkowskiej, także wspólnie wychowywać dzieci pochodzące z poprzednich związków heteroseksualnych. Uczestnicy rejestrowanego związku nie mogliby adoptować dzieci. - Ten projekt wiele mnie kosztował - mówiła wczoraj prof. Szyszkowska. - Przez pół roku byłam pod ochroną policyjnych antyterrorystów, ponieważ grożono mi śmiercią - dodała. Zwracała uwagę na to, że ustawa legalizująca związki homoseksualne jest konieczna, by "największa w Polsce mniejszość licząca dwa miliony osób mogła wyjść z podziemia". - Ci ludzie nie chcą prowadzić podwójnego życia, przez lata ukrywać się pod maską heteroseksualności, po to tylko, by społeczeństwo ich akceptowało - uzasadniała autorka projektu. - Homoseksualizm jest zboczeniem w wymiarze popędu seksualnego - perorował senator Szafraniec. - Stanowi przeszkodę dla normalnego rozwoju dzieci, grozi tym, że również temu zboczeniu ulegną - argumentował. Z kolei senator Andrzej Jan Wielowieyski z Bloku Senat 2001, żądał, by autorzy projektu podali mu przykład choćby jednej "przyśpiewki ludowej", w której uzasadnieniu kulturowym występowaliby homoseksualiści. Senator Krzysztof Jurgiel przedstawił stanowisko Prawa i Sprawiedliwości dotyczące przedstawionego projektu. - Stoi on w jawnej sprzeczności z wielowiekową chrześcijańską tradycją tego kraju. Homoseksualizm to patologia - mówił. - Tym ludziom należy zapewnić dostęp do opieki medycznej i psychologicznej - dodał. Jak wyjaśnił, klub PiS nigdy nie zgodzi się na to, by ta ustawa została uchwalona. - Panowie senatorowie z prawicy! Najchętniej załadowalibyście tych ludzi do transportu w określonym kierunku - emocjonowała się Zdzisława Janowska, senator SLD-UP. - Wasze stanowisko, jeśli zwycięży, będzie oznaczało cofnięcie się Polski do XIX wieku! - dodała. Podkreślała, że autorzy projektu nie chcą, by związki homoseksualne były małżeństwami, ale nie jest to również "rejestracja popędu seksualnego". - Żyjemy w zaścianku, i chodzi o to, by z niego wyjść! - apelowała Janowska. Senatorowie zajmą się projektem na następnym posiedzeniu. Jeśli go przyjmą, trafi do Sejmu jako senacki projekt ustawy. Życie przypomina również jak sprawa regulowana jest na świecie: W 1993 r. zalegalizowano związki homoseksualne w Norwegii. W Szwecji - 1995 r., Holandii - 1996 r., Finlandii, Niemczech i Belgii - 2001 r. W USA obowiązuje całkowity zakaz zawierania małżeństw osobom tej samej płci - jedyny wyjątek - stan Massachusetts; * zakaz adopcji i sztucznego zapłodnienia obowiązuje w Danii, Norwegii, Szwecji, Islandii, Belgii i w Niemczech; * prawo przysposobienia dziecka partnera pochodzącego z wcześniejszego małżeństwa heteroseksualnego jest w Islandii, Danii i w Niemczech * małżeństwa osób tej samej płci, z pełnią praw dopuszczalne są w Holandii i Belgii; * Portugalia - tzw. związki "de facto" - po 2 latach mieszkania razem partnerzy homoseksualni nabywają prawa ekonomiczne właściwe małżeństwu; * część praw homoseksualistów respektują: Irlandia, Wlk. Brytania, Luksemburg, Grecja, Włochy, Węgry - są nimi np. prawo do decydowania o sposobie leczenia partnera np. w przypadku utraty świadomości. W pięciu prowincjach Kanady rejestruje się związki partnerskie, podobnie w części Szwajcarii. W ośmiu krajach świata homoseksualizm nadal karany jest śmiercią. Są nimi: Mauretania, Nigeria, Sudan, Pakistan, Iran, Arabia Saudyjska, Jemen i Zjednoczone Emiraty Arabskie. W wielu innych karą za homoseksualizm jest dożywotnie więzienie lub grożą za niego wyroki 10 bądź 20 lat pozbawienia wolności.
1,6 mln cudzoziemców zgłosiło się do tzw. dobrowolnej deportacji.
Bank zapewnił, że poszkodowani klienci otrzymali zwrot pieniędzy.