Biskupi Ekwadoru zaapelowali do prezydenta Alfreda Palacio o zawetowanie nowego Kodeksu Zdrowia.
Jest on wymierzony przeciwko życiu i praktycznie bez większych ograniczeń pozwala na zabijanie dzieci. Ponadto przewiduje zezwolenie na działalność w tym kraju zagranicznych firm aborcyjnych i legalne używanie środków antykoncepcyjnych od 12. roku życia. Nowy kodeks zmuszałby też lekarzy do usuwania ciąży, ponieważ usunięto z niego klauzulę zezwalającą na odmówienie wykonania aborcji ze względów religijno-moralnych. Przewodniczący episkopatu Ekwadoru zaapelował do prezydenta, aby nie pozwolił na przekształcenie ekwadorskich lekarzy w "morderców niewinnych istot", zobowiązanych przez prawo do wykonywania aborcji. Wezwał również do ochrony zdrowia dzieci i młodzieży, a także do poszanowania prawa rodziców do wychowywania dzieci w oparciu o wyznawane przez nich zasady i wartości. Abp Nestor Harrera podkreślił zarazem, że państwo nie może za rodziców pozwalać dzieciom stosować środki antykoncepcyjne.
"Odejście z zakonu i ze stanu duchownego jest moją osobistą decyzją."
Między innymi w okolicach Mount Everestu. Ale nie na jego zboczach.
Źródłem problemów najczęściej jest zerwanie kontaktów z rodziną oraz brak pomocy państwa.
Należy też wyjść ze strefy komfortu i przyjąć Ducha Świętego - apeluje papież.