Organizacja Human Rights Watch oskarżyła w poniedziałek wojska prezydenta Syrii Baszara el-Asada, że w walce z antyrządowymi rebeliantami używają pocisków balistycznych na obszarach zamieszkanych, zabijając setki cywilów.
HRW ogłosiła raport, w którym opisuje dziewięć domniemanych ostrzałów z użyciem pocisków balistycznych, w których zginęło co najmniej 215 osób. Do ataków według organizacji doszło między lutym a lipcem bieżącego roku. Połowę ofiar śmiertelnych stanowiły dzieci - podaje HRW.
Organizacja dodaje, że jej działacze odwiedzili siedem z dziewięciu opisanych miejsc ataków i w żadnym z nich, jak się wydaje, nie było celów wojskowych.
HRW wezwała prezydenta Asada, by wstrzymał te ataki. Dokonując ich, armia syryjska stosuje "techniki wojenne, które nie pozwalają na rozróżnienie pomiędzy cywilami a bojownikami, co jest poważnym pogwałceniem międzynarodowego prawa humanitarnego" - ocenia organizacja.
Od marca 2011 roku w Syrii trwa rebelia przeciwko Asadowi. W konflikcie zginęło według szacunków ONZ ponad 100 tys. ludzi, w większości cywilów.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.