Brak poczucia sacrum sprawia, że niektóre osoby przychodzą do kościoła ubrane niestosownie - napisał do swoich diecezjan metropolita katowicki abp Damian Zimoń i przypomniał, że w kościele obowiązuje odpowiedni strój.
Metropolita katowicki na czas wakacji skierował do wiernych komunikat, w którym przypomniał, że wierni powinni przychodzić do kościoła w odpowiednim stroju. "W Polsce z początkiem gorących dni na ulicach, w miejscach publicznych i w kościołach zaczyna królować półplażowa moda" - zauważył abp Zimoń. I podkreślił, że tam, gdzie w centrum jest ołtarz i Eucharystia, nie wszystko wypada. "Trzeba pamiętać, że sposób ubierania się wyraża nie tylko osobę, która go nosi, ale także określa stosunek do drugiego człowieka" - podkreślił metropolita katowicki. Zwrócił uwagę, że większość turystów odwiedzających kraje na południu Europy wie, że by wejść do kościoła, hotelu, restauracji i innych miejsc, trzeba mieć na sobie stosowny strój. Zaapelował też do księży proboszczów, aby w ogłoszeniach parafialnych poruszali temat odpowiedniego ubioru wiernych, jaki towarzyszy celebracjom liturgicznym, takim jak chrzest, ślub czy procesja w białym tygodniu po Pierwszej Komunii.
W nabożeństwach wzięli udział zamieszkujący Ziemię Święta chrześcijanie i liczni pielgrzymi.
Nieobecny z powodu rekonwalescencji po chorobie papież napisał rozważania.
"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni ryzykiem eskalacji konfliktu"
Stosunki między państwami koreańskimi obecnie oceniane są jako najgorsze od dziesięcioleci.
Abp Jędraszewski podczas misterium pasyjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej.