Parlament Węgier uchwalił w poniedziałek wieczorem nowe zmiany w konstytucji, usuwając restrykcje dotyczące kampanii politycznych w mediach i wycofując się z innych rozwiązań, zakwestionowanych przez Komisję Europejską jako niezgodne z zasadami unijnymi.
Przyjęte przez parlament Węgier nowe zmiany rząd przygotował, kiedy Bruksela zagroziła Budapesztowi wejściem na drogę prawną. Wcześniej Orban odrzucał krytykę, obiecując jednak zarazem pełną współpracę z KE. Proponując obecne zmiany rząd argumentował, że chodzi o to, "by pewne kwestie konstytucyjne nie mogły być wykorzystywane jako pretekst do dalszych ataków przeciwko Węgrom".
Uchwalone zmiany konstytucji oznaczają, że partie polityczne będą mogły prowadzić także w mediach prywatnych, a nie tylko państwowych, kampanie przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi i wyborami do Parlamentu Europejskiego. Utrzymano jednak zapis, że ogłoszenia przedwyborcze partii politycznych muszą być publikowane bezpłatnie.
Z konstytucji usunięto zapis umożliwiający rządowi wprowadzanie nowych podatków z powodu "nieoczekiwanych zobowiązań płatniczych" wynikających z orzeczeń sądów międzynarodowych w sprawie finansów publicznych; zapis ten szczególnie niepokoił Komisję Europejską.
Orban podkreśla, że uratował Węgry przed upadkiem gospodarczym "w stylu Grecji", a jego reformy są demokratyczne, ponieważ rządząca partia Fidesz zdobyła ogromną większość w wyborach z 2010 roku. Premier Węgier dodaje, że jego rząd jest atakowany, ponieważ zagraża zagranicznym grupom interesów.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.