Kard. Joseph Zen-ze Kiun skrytykował bierność administracji Hongkongu i brak demokracji w tym specjalnym regionie administracyjnym Chińskiej Republiki Ludowej.
Purpurat przewodniczył 1 lipca modlitwie poprzedzającej doroczną pokojową manifestację, która przeszła przez centrum tej byłej kolonii brytyjskiej. Żądano wprowadzenia powszechnego prawa wyborczego i poszanowania zasad demokracji. Skrytykowano pasywność administracji lokalnej, dbającej jedynie o własne interesy ekonomiczne. Kard. Zen wyraził uznanie dla rządu w Pekinie za otwartość, z jaką potraktował katastrofalne trzęsienie ziemi w Syczuanie. Jednocześnie zauważył, że wysłannicy władz centralnych kontaktują się jedynie z ludźmi spełniającymi ich oczekiwania. „Czy, aby zostać uznanym za patriotę trzeba zaprzedać swe sumienie?” – pytał biskup Hongkongu. Zaznaczył, że choć nie brak powodów do pesymizmu, to ludzie wierzący muszą zaufać Bogu.
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.
Nazwisko nagrodzonej pokojowym Noblem tradycyjnie ogłoszono w Oslo.
Izraelskie wojsko robi krok w tył, Hamas wypuszcza zakładników. To jednak dopiero pierwszy krok.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.