W sakramencie chrztu otrzymujemy podwójny dar, dzięki któremu jesteśmy w stanie żyć świętością Boga.
"Święty ojciec". Rekolekcje wielkopostne na Wiara.pl.
Błąd w tytule? Skądże, raczej parafraza, choć z Wadowicami związana. Jan Paweł II mówił w czasie przeszłym. „Tu wszystko się zaczęło.” Najczęściej kojarzymy te słowa z początkiem drogi na Stolicę Piotrową, z odkrywaniem powołania kapłańskiego. W pewnym sensie mamy rację. Kontekst rzeczywiście jest bardzo szeroki. My chcemy odczytać papieskie wspomnienie przez pryzmat jednego wydarzenia. Zanim Ojciec święty stanął przed mikrofonem, zanim przemówił, nawiedził świątynię i klęknął przed chrzcielnicą. Tam długo trwał na modlitwie, a następnie zostawił w darze świecę paschalną. Taką, od której podczas chrztu zapalają świecę rodzice i chrzestni.
W tym geście odnajdujemy niejako zapowiedź przesłania, jakie później umieści w Liście Orientale lumen. „W doświadczeniu liturgicznym Chrystus Pan jest światłością, która oświeca drogę i objawia przejrzystość kosmosu, podobnie jak w Piśmie Świętym. Wydarzenia przeszłości odnajdują w Chrystusie swój sens i pełnię, a stworzenie okazuje się tym, czym jest: zbiorem znaków, które jedynie w liturgii znajdują swoje spełnienie i ostateczne przeznaczenie. Oto dlaczego liturgia jest niebem na ziemi i poprzez nią Słowo, które przyjęło ciało, przenika materię swą zbawczą mocą, która objawia się w pełni w sakramentach: w ten sposób stworzenie przekazuje każdemu moc udzieloną mu przez Chrystusa. Tak właśnie Pan, zanurzony w Jordanie, udziela wodom mocy, by mogły służyć do odradzającego obmycia w Chrzcie” (11).
Zwracamy uwagę na ten fragment listu w czasie, gdy wspólnota wierzących przygotowuje się na przyjęcie katechumenów oraz na odnowienie w Noc Paschy przymierza chrztu świętego. Przy okazji odkrywamy na nowo starożytną formułę, nazywającą chrzest oświeceniem. Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że chodzi o jakieś specjalne wskazówki, tajemną wiedzę czy nawet program na udane życie. Oświecenie „jest prawdziwym włączeniem w świętość Boga poprzez wszczepienie w Chrystusa i napełnienie Duchem Świętym” (Novo millennio ineunte, 31).
Tak rozumiane oświecenie wymyka się naszemu doświadczeniu. Patrzymy na życie przez pryzmat codziennych zachowań, często nie wskazujących na włączenie w świętość Boga. Więcej, stawiany przez niewierzących i wyznawców innych religii zarzut dotyczy rozdźwięku między tym, co deklarujemy, a tym jak żyjemy. Kto wie, czy w zarzucie nie kryje się intuicja, jaką odnajdujemy w tym samym fragmencie cytowanego wyżej Listu. „Zadać katechumenowi pytanie: „Czy chcesz przyjąć chrzest?” znaczy zapytać go zarazem: „Czy chcesz zostać świętym?”. Znaczy postawić na jego drodze radykalizm Kazania na Górze: „Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mt 5, 48).
Dążenie do świętości nie jest drogą samotnika. W sakramencie chrztu otrzymujemy podwójny dar, dzięki któremu jesteśmy w stanie żyć świętością Boga. To łaska Boża i wspólnota Kościoła. O ile działanie pierwszego z darów przyjmowane jest przez nas jako oczywistość, z drugim mamy problemy. Tym bardziej aktualne stają się słowa, jakie w 1997 roku skierował Jan Paweł II do młodzieży, zgromadzonej na czuwaniu modlitewnym w Paryżu. „Przez chrzest Bóg daje nam matkę – Kościół, z którym razem wzrastamy duchowo, aby podążać drogą świętości. Ten sakrament włącza was w pewną społeczność, czyni was uczestnikami życia Kościoła i daje wam braci i siostry, których macie kochać, aby „być jednym w Chrystusie Jezusie” (Ga 3, 28).
Zatem wracamy z Janem Pawłem II do wadowickiej chrzcielnicy. Ale i do warszawskiej, krakowskiej, włocławskiej… Do miejsca, gdzie wszystko się zaczyna. Do początku pielgrzymki. Klęcząc przed miejscem gdzie się na nowo narodziliśmy robimy wielkopostny rachunek sumienia. To znaczy pytamy o to, co zrobiliśmy z zapalonym na chrzcie świętym światłem, dokąd zaszliśmy i gdzie jesteśmy. Na drodze radykalizmu Kazania na Górze, na drodze świętości, na „miejscu które nam Bóg przydzielił”, czy na drodze z Jerozolimy do Jerycha. W miejscu tak pięknym, że nie wolno nam go porzucić, czy w miejscu, gdzie czyhają na nas zbójcy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.