Kościoły wschodnie tradycji bizantyjskiej na Ukrainie zaczynają dziś Wielki Post. Z tej okazji we wczorajszym cotygodniowym przesłaniu abp Światosław Szewczuk zachęcał do podejmowania wysiłków, aby uwalniać swoje serca „od zła, nienawiści i wewnętrznej okupacji przez wrogą propagandę” poprzez wzajemne pojednanie.
Zwierzchnik grekokatolików w napadniętym przez Rosję kraju nawiązał też do słów Papieża Franciszka w zeszłotygodniowym wywiadzie dla RSI.
Abp Szewczuk po pierwsze jednak podkreślił swoją bliskość z ofiarami ostatnich nalotów dokonanych przez agresora. Dziękował też ochotnikom broniącym jego ojczyzny, bowiem w czwartek 14 marca obchodzono tam właśnie dzień ochotnika. „W tym tygodniu słowa powtarzane przez nas już od lat nabierają szczególnego znaczenia: Ukraina stoi, Ukraina walczy, Ukraina się modli! Ukraina stoi tak długo, jak długo bronią jej ukraińscy ochotnicy. Ukraina walczy, dopóki żyją bojownicy, którzy wierzą w jej zwycięstwo, którzy z modlitwą na ustach i czystym sercem pełnym miłości do Ojczyzny, Boga i bliźniego są gotowi ponieść najwyższą ofiarę – oddać życie za swoich przyjaciół. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu, że Ukraina ma takich ochotników oraz że nikt i nic nigdy nie wyrwie z naszych serc miłości wzywającej nas do stania, walki i modlitwy” – mówił hierarcha.
Abp Szewczuk zauważył następnie w swoim przesłaniu jeden ważny, choć bolesny kontekst dla ostatnich wydarzeń: „w tym tygodniu szczególnie przeżyliśmy jeszcze jeden rodzaj ataków na Ukrainę. Odkryliśmy, że oprócz pocisków rakietowych, dronów i bomb, agresor używa innej niszczycielskiej broni przeciwko ukraińskiemu społeczeństwu – «informacyjno-psychologicznej operacji specjalnej»”. Hierarcha zaznaczył dalej: „uciekając się do wyrafinowanych manipulacji informacyjnych i psychologicznych, wróg próbuje uderzyć w ukraińskie serce, aby zabić zdolność naszego narodu do walki o swoją przyszłość”. Arcybiskup większy kijowsko-halicki podkreślił, „że za takimi próbami zawsze stoi ojciec kłamstwa, diabeł”. Opisywał następnie: „pierwszym «efektem» użycia tej broni jest pojawienie się u ofiary burzy emocji: strachu, nienawiści, nieufności do siebie i otoczenia. W ten sposób wróg stara się sparaliżować wolę oraz zaciemnić umysły Ukraińców, abyśmy nie wiedzieli, gdzie znajduje się prawda, a gdzie kłamstwo, gdzie tylko nasz przeciwnik, a gdzie prawdziwy wróg. Chce zasiać w naszych sercach wątpliwości co do naszej zdolności do zwycięstwa i dobrych intencji tych, którzy nas wspierają”.
Jak mówił hierarcha, swego rodzaju ofiarą takich wydarzeń padł Papież Franciszek, kiedy podczas wywiadu dla RSI podsunięto mu w pytaniu obraz „białej flagi”. Nastąpiło potem zamieszanie spowodowane podjęciem tego symbolu przez Ojca Świętego i dalszymi jego słowami o tym, iż nie chodzi o poddawanie się, ale o „odwagę dialogu”. Arcybiskup większy kijowsko-halicki zauważył, iż właśnie takimi subtelnymi manipulacjami wywodzi się ludzi w pole, czego ofiarą może paść każdy.
„Musimy być jednak mądrzejsi, roztropniejsi, odważniejsi od naszego wroga, który za wszelką cenę chce sparaliżować naszą zdolność do walki” – zaznaczał w odpowiedzi hierarcha. „Kiedy emocje czasami zaciemniają nasze jasne umysły, musimy pamiętać o mądrości niepodzielonego Kościoła Chrystusowego pierwszego tysiąclecia przekazywanej nam z pokolenia na pokolenie przez naszych rodziców i wielkich poprzedników (…): «Ubi Petrus, ibi Ecclesia (gdzie Piotr, tam Kościół)»” – kontynuował. Podkreślił, iż „niezależnie od tego, kto dziś sprawuje rządy Piotra, czy jest to Franciszek ze swoimi ludzkimi ograniczeniami i podatnością na manipulację, czy ktoś inny, Skała Piotrowa stoi mocno”. Abp Szewczuk wskazał więc dobitnie, iż on i jego wierni są „katolikami, wiernymi jednego ze wschodnich Kościołów katolickich, nie dlatego, że Franciszek jest Papieżem, ale ponieważ to na Skale Piotrowej Chrystus założył swój Kościół. I tylko takiego Kościoła bramy piekielne nigdy nie przemogą”.
Hierarcha apelował więc ostatecznie do swoich rodaków: „bądźmy więc mądrzejsi wobec intryg oraz podstępów wroga ludzkości i Ukrainy. Bo tylko opierając się na Skale Piotrowej pośród wzburzonego morza życia, tylko z pomocną dłonią naszych braci na całym świecie i wsparciem Kościoła Powszechnego, który dziś murem stoi z Ukrainą, jesteśmy w stanie zwyciężyć. I wierzymy, że Pan Bóg da nam to zwycięstwo”.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.