Pięć kolejnych osób uwolnili w środę nad ranem prorosyjscy separatyści, którzy od kilku dni okupują siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Ługańsku na wschodzie kraju. W budynku pozostaje jeszcze prawdopodobnie czterech zakładników.
W godzinach nocnych SBU przekazała, że po negocjacjach separatyści uwolnili 51 osób.
Według komunikatu centrali SBU w Kijowie trwają rozmowy o całkowitym opuszczeniu przez separatystów ługańskiej delegatury resortu. W komunikacie poinformowano, że do gmachu SBU pozwolono wejść deputowanym ukraińskiego parlamentu.
Media podały, że był tam m.in. kandydat na prezydenta Serhij Tihipko, który opuścił przed kilkoma dniami klub Partii Regionów obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza.
We wtorek SBU informowała, że separatyści zaminowali ługańską delegaturę tego resortu i przetrzymują w niej 60 osób. Nie wyjaśniono wówczas, kim są zakładnicy. Agencja Interfax-Ukraina doniosła z powołaniem na własne źródła, że wśród przetrzymywanych nie ma pracowników SBU, lecz zwykli "cywilni, miejscowi ludzie".
Ona nie śpiewa gardłem, ona śpiewa duszą - mówiła o Magdzie Umer Agnieszka Osiecka.
To spaniałe świadectwo miłosierdzia oraz wspólnoty obywatelskiej i jedności ducha chrześcijańskiego.
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.