Od naszej wiary i wierności Bogu będzie zależało czy po raz kolejny dokona się "Cud nad Wisłą". Cud przemiany tego świata, tego kraju i tego społeczeństwa w bardziej Boże a poprzez to także w bardziej ludzkie - podkreślił abp Henryk Hoser.
W 15. rocznicę wizyty Jana Pawła II w diecezji warszawsko-praskiej, w kolegiacie Przemienienia Pańskiego w Radzyminie odbyła się uroczysta msza św. Liturgii przewodniczył ordynariusz diecezji.
W homilii abp Hoser nawiązał do papieskich słów, które wówczas padły na Cmentarzy Wojny Polsko-Bolszewickiej roku 1920 oraz przed katedrą św. Floriana. Podkreślił, że na nową diecezję warszawsko-praską Opatrzność Boża niejako nakłada dzisiaj obowiązek podtrzymywania pamięci tego wielkiego wydarzenia w dziejach Polski i całej Europy.
Abp Hoser nazwał Bitwę Warszawską walką o obronę ludzkiej wolności i godności, obronę Królestwa Bożego przed Królestwem ciemności. "Nie dokonałoby się to wówczas bez cudu jedności całego narodu, który wobec śmiertelnego niebezpieczeństwa umiał odłożyć na bok wszystkie swoje spory i kłótnie, wszystkie debaty polityczne równie gwałtowne jak te, które dziś mają miejsce i stanąć razem ramie w ramię by bronić Polski i Europy" - podkreślił biskup warszawsko-praski.
Zwrócił uwagę, że pozostawiony przez Ojca Świętego testament domaga się zaangażowania i ofiary współczesnych pokoleń. Przyrównał też Jana Pawła II do Eliasza, który walczył z fałszywymi prorokami. "On nieustannie przeciwstawiał się syrenim głosom które wciągały ludzi w otchłań niewiary i zaprzeczenia Bogu. Przypominał nam dekalog, te Dziesięć Słów Życia, które Bóg dał Mojżeszowi na górze Horeb. Ten Kodeks Praw Człowieka, które chronią prawa Boże i prawa ludzkie w naszej społeczności" - mówił biskup warszawsko-praski.
Podkreślił, że jednym z najważniejszych zadań jest tak wychować młode pokolenie, aby dziedzictwo pozostawione przez Jana Pawła II umiało ponieść w przyszłość. "Wierni pozostawionemu nam przesłaniu powinniśmy iść w ten świat wprowadzając radość na miejsce smutku i nadzieję tam gdzie panuje rozpacz i zwątpienie - zachęcał abp Hoser. – Taka jest nasza rola i takie jest nasze zobowiązanie, bo 'Cud nad Wisłą' zawsze może się jeszcze zdarzyć i to jest nasze zadanie aby za naszą przyczyną Bóg mógł przemienić ten świat, tę ziemię, ten kraj i to społeczeństwo w bardziej Boże a poprzez to także w bardziej ludzkie - mówił w Radzyminie biskup warszawsko-praski.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.