Wczoraj w wypadku zginęło troje jego bliskich krewnych.
Na zakończenie audiencji ogólnej papież Franciszek podziękował wiernym za modlitwy i kondolencje przekazane po śmierci jego krewnych w wypadku samochodowym w Argentynie. O tej modlitewnej pamięci zapewnili Ojca Świętego lektorzy w poszczególnych językach.
Franciszek zauważył, że także papież ma rodzinę. "Było nas pięciu braci. Mam 16 siostrzenic i siostrzeńców. Jeden z nich miał wypadek drogowy. Zmarła jego żona i dwóch malutkich synów, a on sam jest w stanie krytycznym. Ale dziękuję wam bardzo za kondolencje i modlitwy" - powiedział papież.
Samochód, kierowany przez 35-letniego Emanuela Horacio Bergoglio zderzył się na drodze koło Cordoby z włączającą się do ruchu ciężarówką. Emanuel jest synem zmarłego już brata papieża, Alberto Bergoglio.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.