Ekstremiści islamscy z organizacji "Ruch na rzecz jedności i dżihadu w Afryce Zachodniej" (MUJAO) wzięli na siebie odpowiedzialność za dokonany w poniedziałek napad na konwój humanitarny Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK).
W rezultacie napadu, którego dokonano na północnym wschodzie Mali, koło miasta Gao, zginął kierowca ciężarówki.
"Z pomocą Allaha zabiliśmy niedaleko Gao, na ziemi muzułmańskiej, kierowcę, który pracował dla wroga" - powiedział w rozmowie telefonicznej z agencją AFP przedstawiciel MUJAO.
Misja ONZ w Mali potwierdziła fakt dokonania ataku, który - jak podkreślono - był dobrze przygotowany i dokonało go co najmniej sześciu terrorystów.
Konflikt zbrojny w Mali między wojskami rządowymi i bojownikami różnych ugrupowań separatystów, w tym mającymi powiązania z Al-Kaidą, wybuchł na początku 2012 r. W znacznej mierze był on rezultatem wydarzeń w Libii i chaosu w tym kraju, który zapanował po obaleniu dyktatora Muammara Kadafiego.
13 października to dzień, gdy 108 lat temu zakończyły się mające tam miejsce objawienia.
Przesłuchania w tej części rywalizacji rozpoczną się we wtorek o godz. 10.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.