Wprowadzenie stanu wyjątkowego i tymczasowe zamknięcie wszystkich meczetów i szkół koranicznych na pograniczu kameruńsko-nigeryjskim to decyzja, jaką podjęły władze Kamerunu po kolejnym krwawym zamachu islamistów.
Doszło do niego w miejscowości Maroua, gdzie w jednym z barów 10-letnia dziewczynka przeprowadziła samobójczy zamach terrorystyczny. Zginęło 21 osób, a ponad 70 zostało ciężko rannych. Prawie w tym samym czasie jej rówieśniczka dokonała w nigeryjskiej miejscowości Damatru podobnego zamachu w tłumie ludzi czekających na kontrolę jakiej musiała poddać się każda osoba, która chciała wejść na targ. Mówi się o kilkudziesięciu zabitych i wielu ciężko okaleczonych.
Kościół w Nigerii apeluje do wspólnoty międzynarodowej o zintensyfikowanie działań na rzecz walki z islamskimi fundamentalistami z Boko Haram. Wskazuje zarazem, że ugrupowanie to zaczyna stosować coraz bardziej barbarzyńskie metody. Po serii zamachów do których dokonania islamiści zmusili kobiety teraz przyszła kolej na niewinne dzieci.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.