Dwieście osób– policjantów, karabinierów, funkcjonariuszy gwardii finansowej i leśnictwa oraz straży miejskiej – czuwać będzie nad wypoczynkiem Benedykta XVI.
Między innymi w okolicach Mount Everestu. Ale nie na jego zboczach.
Źródłem problemów najczęściej jest zerwanie kontaktów z rodziną oraz brak pomocy państwa.
Należy też wyjść ze strefy komfortu i przyjąć Ducha Świętego - apeluje papież.