Kościół w Tarsie pozostanie wyłącznie muzeum. Taką decyzję podjęły tureckie władze wbrew swym wcześniejszym obietnicom zapowiadającym otwarcie go dla kultu. „Dokręcaniem śruby”, gdy chodzi o prawa mniejszości nazwał tę decyzję wikariusz apostolski Anatolii.
Bp Luigi Padovese, który od lat zabiega o przywrócenie kościoła św. Pawła dla kultu stwierdził, że przeznaczenie świątyni na muzeum jest łamaniem prawa do wolności religijnej i wolności kultu zamieszkujących ten kraj chrześcijan. O „niegodnym zachowaniu, braku wolności religijnej w Turcji i decyzjach łamiących europejskie dyrektywy” mówi natomiast kard. Joachim Meisner. Arcybiskup Kolonii od lat walczy na arenie międzynarodowej o zwrócenie kościoła chrześcijanom.
Decyzja władz tureckich zapadła 8 lipca, jednak zarówno dyrektor muzeum, jak i bp Padovese zostali o niej poinformowani z trzytygodniowym opóźnieniem. Kościół w Tarsie będzie muzeum, w którym Msze można odprawiać po wcześniejszej rezerwacji, najpóźniej na trzy dni przed terminem liturgii, i zapłaceniu biletu wstępu. Władze zastrzegły jednak, że jeśli katolickie liturgie będą utrudniać zwiedzanie muzeum przez turystów, wówczas należy je ograniczyć.
13 października to dzień, gdy 108 lat temu zakończyły się mające tam miejsce objawienia.
Przesłuchania w tej części rywalizacji rozpoczną się we wtorek o godz. 10.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.