Komisja Europejska przedstawiła w czwartek kolejne zarzuty wobec koncernu Google o nadużywanie dominującej pozycji na rynku wyszukiwarek internetowych. Analiza, której dokonały służby KE wskazuje na naruszenie przez firmę przepisów antymonopolowych.
Już w kwietniu ubiegłego roku KE postanowiła postawić amerykańskiemu koncernowi formalne zarzuty w związku z faworyzowaniem własnej porównywarki cenowej na stronach wyników poszukiwania.
Teraz, po tym jak Google odpowiedział KE na pisemne zgłoszenie zastrzeżeń, urzędnicy w Brukseli po dodatkowej analizie przedstawili kolejne dowody, że firma wykorzystuje swoją dominująca pozycję na rynku.
"Komisja obawia się, że użytkownicy niekoniecznie widzą najlepsze wyniki w odpowiedzi na ich zapytania. To przynosi szkodę dla konsumentów, jest także hamulcem dla innowacji" - oświadczyła KE.
Naukowcy zrobili pierwszy krok w kierunku stworzenia syntetycznych ludzkich genomów.
Premier podczas tajnej części obrad miał mówić o "kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie".
Kar za brak transparentności uniknął chiński TikTok - KE uznała, że odpowiedział na jej uwagi.
UE powinna wspierać wolność słowa, a nie "atakować amerykańskie firmy" bez powodu.