Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos został tegorocznym laureatem Pokojowej Nagrody Nobla za zdecydowane wysiłki na rzecz zakończenia trwającej od ponad 50 lat wojny domowej w swym kraju - ogłosiła w piątek szefowa Norweskiego Komitetu Noblowskiego Kaci Kullmann Five.
Mimo że w niedawnym referendum Kolumbijczycy niewielką liczbą głosów odrzucili umowę z lewicowymi rebeliantami z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC), "proces pokojowy nie umarł" - podkreśliła Five.Jak wyjaśniła, przyznając Santosowi pokojowego Nobla, Komitet Noblowski chce zachęcić "wszystkich tych, którzy dążą do osiągnięcia pokoju, pojednania i sprawiedliwości w Kolumbii".
Szefowa Komitetu wyraziła nadzieję, że tegoroczny pokojowy Nobel "da prezydentowi siłę", by kontynuować wysiłki na rzecz zakończenia tego krwawego konfliktu.
Do Pokojowej Nagrody Nobla zgłoszono w tym roku rekordową liczbę kandydatur - 376, w tym 228 osób i 148 organizacji.
Rozmawiamy o aneksji Zachodniego Brzegu - oświadczył premier Izraela Benjamin Netanjahu.
Orszak ma przypominać historyczną postać Świętego Mikołaja - biskupa Myry.
W nowej strategii USA skrytykowano też m.in. podejście państw europejskich do wojny w Ukrainie.
W Gruzji niedługo nie będzie partii opozycyjnych, ponieważ zostaną zdelegalizowane - uważa ekspert.