Zwiększamy kontrolę nad adopcjami międzynarodowymi; chcemy stworzyć takie warunki, by polskie dzieci były adoptowane przez polskie rodziny, również dzieci z niepełnosprawnościami - mówiła w czwartek szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.
W czwartek, podczas konferencji zorganizowanej po spotkaniu z premier Beatą Szydło, Rafalska mówiła, że adopcje międzynarodowe znacznie maleją. "Mówię tu o całej Europie; miejscami, skąd najczęściej są adoptowane dzieci, są kraje azjatyckie i kraje afrykańskie; chcielibyśmy być w elicie tych krajów, które zabezpieczają potrzeby dzieci" - podkreśliła.
Jak dodała, adopcji zagranicznych w skali roku jest ok. 300. Zwróciła uwagę, że panuje przekonanie, iż te adopcje dotyczą wyłącznie dzieci niepełnosprawnych, jednak - jak przekonywała - dzieci z niepełnosprawnościami stanowią zaledwie ok. 20 proc. tej grupy.
"Ponad 70 proc. adoptowanych za granicę dzieci to są rozdzielane rodzeństwa - to jest naprawdę poważny problem" - powiedziała Rafalska.
"Naszą ambicją byłoby stworzenie takich warunków - a mamy rozwijającą się i dobrą piecz zastępczą - żeby również te 20 proc. dzieci niepełnosprawnych, które wyjeżdżały za granicę, żeby być leczone i tam znajdowały rodzinę, miały tu stworzone dobre warunki" - dodała.
"Zrobimy wszystko, by do minimum ograniczyć adopcje zagraniczne, stworzymy takie warunki, żeby polskie dzieci były adoptowane przez polskie rodziny" - zadeklarowała premier.
Rafalska zastrzegła, że nie ma mowy o zakazie adopcji zagranicznych, ze względu na to, że ratyfikowaliśmy konwencję haską.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.