Ze strony rządu nie było propozycji dla Saryusz-Wolskiego startu z listy PiS - mówił w poniedziałek rzecznik rządu Rafał Bochenek, pytany o doniesienia medialne nt. propozycji startu byłego europosła PO z ramienia PiS-u w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Bochenek podkreślił na konferencji prasowej, że Jacek Saryusz-Wolski był bardzo dobrym, merytorycznym, doświadczonym i od lat związanym z problematyką UE kandydatem na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej.
"Przesłanki, którymi kierował się pan Jacek Saryusz-Wolski bardzo często już przez niego samego były wprost artykułowane. Wskazywał, że dla niego najważniejszy jest interes Polski, dlatego wystąpił z PO, ponieważ nie mógł się godzić na dalsze donoszenie na nasz kraj na forum UE" - mówił w poniedziałek Bochenek.
4 marca MSZ poinformowało, że rząd polski proponuje kandydaturę Saryusza-Wolskiego na przewodniczącego Rady Europejskiej. Tego samego dnia rzecznik PO Jan Grabiec poinformował PAP, że zarząd Platformy Obywatelskiej na wniosek przewodniczącego partii Grzegorza Schetyny zdecydował o wykluczeniu Jacka Saryusz-Wolskiego z jej szeregów.
Dopytywany, czy Saryusz-Wolski dostał propozycję startu w kolejnych wyborach do PE z listy Prawa i Sprawiedliwości, Bochenek odpowiedział: "Z rządu na pewno nie dostawał i chyba nawet sam też zaprzeczał, jakoby takie propozycje dostawał".
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.