22-letni Marokańczyk zakłócił w sobotę katolicki ślub w kościele św. Pawła w hiszpańskim Valladolid. Świadkowie twierdzą, że krzyczał: "Allach jest wielki" - pisze "Daily Mail".
Zaczęło się od głośnego zachowania grupy zadymiarzy, która znajdowała się z tyłu świątyni. Jeden z nich znalazł się niespodzianie w prezbiterium. Krzyczał, próbował rzucać sprzętami liturgicznymi i atakować kapłana. Został wyprowadzony z kościoła i aresztowany. Jak się okazało, nie był uzbrojony. Policja przeszukała jednak kościół, sprawdzając, czy nie ma w nim ukrytego ładunku wybuchowego. Po 20 minutach ceremonia została wznowiona.
Naukowcy zrobili pierwszy krok w kierunku stworzenia syntetycznych ludzkich genomów.
Premier podczas tajnej części obrad miał mówić o "kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie".
Kar za brak transparentności uniknął chiński TikTok - KE uznała, że odpowiedział na jej uwagi.
UE powinna wspierać wolność słowa, a nie "atakować amerykańskie firmy" bez powodu.