U źródła polskiej szkoły wspinaczkowej - w Sokolikach w Rudawach Janowickich - odbyły się kolejne Górskie Zaduszki.
W legendarnym miejscu dla polskich alpinistów i himalaistów - w Sokolikach w Rudawach Janowickich koło Jeleniej Góry - po raz 27. odbyła się Eucharystia za dusze tych, którzy kiedyś chodzili po górach, a teraz są już u Pana. Kilkadziesiąt osób wspominało swoich przyjaciół, znajomych, kolegów. Jak sami mówią, z roku na rok lista robi się coraz dłuższa...
- Wydaje mi się, że byłem tutaj za każdym razem, każdego roku. Kiedyś, zanim jeszcze byli wśród nas księża, spotykaliśmy się w innym miejscu, by zapalić świeczki i w milczeniu, w opowieściach wspomnieć o tych, których już między nami nie ma - mówi Bogdan Jankowski, żywa legenda polskiego alpinizmu i himalaizmu.
Na tę niecodzienną, chociaż bardziej pasowałoby "nieconocną", liturgię wdrapało się na Sokoliki kilkadziesiąt osób. Wśród nich ci, którzy sprawowali Eucharystię - ks. Michał Gołąb i ks. Zenon Stoń.
- Właściwie ostatnio bardzo rzadko odprawiam Eucharystię "na wysokościach". W tym roku było to chyba tylko podczas odpustu ku czci św. Wawrzyńca na Śnieżce - mówi ks. Gołąb. - Chcemy się modlić za wszystkich, którzy ścieżki swojego życia złączyli szczególnie ze ścieżkami górskimi. Modlimy się za tych wielkich alpinistów i taterników, ale także za zwyczajnych bywalców gór, którym zdarzył się wypadek i ostatecznie zostali na zawsze w górach - mówi kapłan.
Listę wypominkową odczytał Sławomir Ejsymont z Krzywej pod Taborem. Wśród kilkudziesięciu nazwisk pojawili się, oczywiście, tak znani, jak św. Jan Paweł II oraz Jerzy Kukuczka czy Wanda Rutkiewicz. Lista powstała w 1985 roku i ciągle się wydłuża.
- Kiedyś był tylko jeden związek alpinizmu w Polsce, z kołami w poszczególnych miastach. Dlatego myślę, że wszyscy z czasem przeniesiemy się do niebiańskiego koła wysokogórskiego. Niektórzy odchodzą prosto z nieba, inni z nizin. Nie wiadomo, jak lepiej. Mam jednak nadzieję, że kiedyś wszyscy spotkamy się w niebie - mówi B. Jankowski.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.