Trwa sezon pielgrzymkowy i akcja #PolskaPielgrzymuje w serwisach społecznościowych. Jak co roku do pielgrzymów fizycznych dołączają też pielgrzymi duchowi - poinformowało PAP w poniedziałek biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.
Ojcowie paulini podają, że w 2018 r. przybyło na Jasną Górę 4,3 mln pielgrzymów z ponad 80 krajów. W 200 ogólnopolskich pielgrzymkach uczestniczyło 834 tys. osób. Obok Jasnej Góry popularnością cieszą się także inne sanktuaria, jak np. Gietrzwałd, Kalwaria Zebrzydowska czy Licheń. W internecie można znaleźć liczne świadectwa uczestników pieszych pielgrzymek.
Autorzy komunikatu podkreślają, że osoby, które z różnych przyczyn nie mogą wyruszyć na trasę pielgrzymki, łączą się duchowo z pątnikami. Dzięki relacjom, zdjęciom czy nagraniom wideo umieszczanym w internecie mają szansę poczuć pielgrzymkową atmosferę i włączyć się do modlitwy. "Taki jest cel akcji #PolskaPielgrzymuje, prowadzonej na Twitterze, Facebooku i Instagramie" - dodają jego autorzy.
Cytują w nim również słowa sekretarza KEP bpa Artura Mizińskiego, który mówi: "Chrześcijanin to jest homo viator, ten, który jest ciągle w podróży. Całe nasze życie jest jedną wielką pielgrzymką, jesteśmy w drodze do domu Ojca. Jesteśmy ludem pielgrzymującym, jako Kościół także jesteśmy ludem pielgrzymującym".
W lipcu i sierpniu odbywa się najwięcej pielgrzymek, nie tylko pieszych. Na Jasną Górę dotarły już m.in. Pielgrzymka Apostolstwa Chorych i Niepełnosprawnych, Pielgrzymka Kawalerii Konnej, 14. Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa, Rolkowa Pielgrzymka Wrocławska, Pielgrzymka Biegowa z Bytowa czy też polsko-czeska pielgrzymka z Zaolzia. Wiele z nich pielgrzymowało na odpust matki Bożej Szkaplerznej (16 lipca). W sierpniu wyruszą pielgrzymi, którzy chcą dotrzeć na odpust Wniebowzięcia NMP (15 sierpnia) i odpust Matki Bożej Jasnogórskiej (25 sierpnia).
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.