Polscy dziennikarze Arleta Bojke z TVP, Przemysław Marzec z RMF FM i Marek Osiecimski z TVN24 oraz ich operatorzy, zatrzymani w piątek na lotnisku w Smoleńsku w rejonie miejsca katastrofy Tu-154M przez rosyjskich żołnierzy, zostali wieczorem zwolnieni.
Zatrzymanych dziennikarzy najpierw przewieziono na posterunek milicji do Smoleńska - powiedziała Bojke w rozmowie z PAP.
Jak wyjaśniła, oficer milicji, który przejrzał całą sporządzoną wcześniej dokumentację, powiedział, że nie widzi powodów dla podjęcia dalszych kroków prawnych. Dziennikarzy wówczas zwolniono.(PAP)
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Polska na 3. miejscu w Europie pod względem cyberataków sponsorowanych przez inne państwa.