Dziś ruszył serwis „Twarze Solidarności”. O godz. 12 w Centrum Edukacyjnym „Przystanek Historia” odbyła się jego prezentacja. Autor koncepcji serwisu, dr Andrzej Grajewski przedstawił między innymi nieznane dotychczas dokumenty sowieckie dotyczące „Solidarności”.
🔴 LIVE – Nieznane dokumenty sowieckie oraz nowy portal o „Solidarności” – konferencja prasowa
Autor koncepcji serwisu twarzesolidarnosci.gosc.pl dr Andrzej Grajewski zaprezentował nieznany szerzej dokument opisujący reakcję KGB na wydarzenia w Polsce z sierpnia 1980. Pojawia się w nim sugestia udzielenia Polakom „bratniej pomocy”.
Duże znaczenie ma informacja, że decyzje o rozpoczęciu nadzwyczajnej aktywności operacyjnej były w moskiewskiej centrali KGB podjęte już 15 sierpnia 1980 r. A więc ledwie dzień po rozpoczęciu strajku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina
- zauważa dziennikarz "Gościa".
Tutaj przeczytasz obszerną analizę sowieckiego dokumentu: Widziane ze Wschodu
Z okazji 40. rocznicy powstania „Solidarności” redakcja „Gościa Niedzielnego” we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej oraz Śląskim Centrum Wolności i Solidarności przygotowała specjalny serwis twarzesolidarnosci.gosc.pl, do którego słowo wstępne napisał prezydent Andrzej Duda.
Przypominamy twarze wybranych przywódców strajków, skomplikowane nieraz biografie. Publikujemy także wiele nieznanych zdjęć i dokumentów, wytworzonych zarówno przez strajkujących, jak i władzę, od początku przygotowującą się do siłowego rozwiązania.
Z kolei w najbliższym wydaniu „Gościa” ukaże się również prasowy dodatek pt. „Sierpniowy przełom”. Z pewnością pomoże on uporządkować podstawowa wiedzę o wydarzeniach z sierpnia 1980 r.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.