W Paryżu wszczęto śledztwo w sprawie gróźb wobec świątyń koptyjskich we Francji po otrzymaniu skargi od jednego z duchownych - poinformowały w poniedziałek źródła zbliżone do sprawy.
Śledztwo dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej mającej związek z zamachem terrorystycznym - podały wspomniane źródła.
Ksiądz z ortodoksyjnego kościoła koptyjskiego pod Paryżem Girguis Lucas poinformował w poniedziałek, że złożył w Paryżu skargę dotyczącą gróźb terrorystycznych wobec jego kościoła.
Jeden z wiernych powiadomił go o "groźbach formułowanych w internecie przez islamskich mudżahedinów, którzy zapowiadali zamachy w Europie, a szczególnie we Francji, wymieniając nasz kościół".
"Te groźby to nie fantazje. U nas jest wolność, nie możemy zaakceptować tych gróźb" - podkreślił.
Ksiądz powiedział, że we Francji żyje 250 tys. koptów, zaś jego parafia liczy 5 tys. wiernych.
W noc sylwestrową przeprowadzono zamach na kościół koptyjski w Aleksandrii w Egipcie, w którym zginęło 21 osób.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.