Rozmowy sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena z Qin Gangiem były "szczere, rzeczowe i konstruktywne" - przekazał w niedzielę w oświadczeniu amerykański Departament Stanu.
"Antony Blinken podkreślił znaczenie dyplomacji i utrzymywania otwartych kanałów komunikacji w pełnym zakresie spraw, aby zmniejszyć ryzyko błędnego postrzegania i błędnych kalkulacji" - przekazał rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.
Antony Blinken zaprosił swojego chińskiego odpowiednika do Waszyngtonu, aby kontynuować rozmowy. Szef chińskiej dyplomacji zgodził się - podała Agencja Reutera.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken przybył w niedzielę do Pekinu jako pierwszy od 5 lat amerykański dyplomata wysokiej rangi z misją - jak podkreślił amerykański Departament Stanu - podjęcia próby "odpowiedzialnego dialogu" i poprawy wzajemnych kontaktów dyplomatycznych.
Jak zauważa Reuters, oba kraje, będące obecnie największymi gospodarkami na świecie, dzieli długa lista spraw spornych. Rozmowy Blinkena w Pekinie mają zapobiec przerodzeniu się ich w otwarty konflikt.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.