W Brukseli rozpoczął się w czwartek po południu dwudniowy szczyt UE, na którym przywódcy "27" kolejny raz zajmą się wzmocnieniem strefy euro po kryzysie, mnożąc jednocześnie deklaracje gotowości finansowego wsparcia kolejnego kraju wspólnej waluty: Portugalii.
Siły koalicji ostrzelały w nocy ze środy na czwartek cele w Libii 14 pociskami rakietowymi Tomahawk - poinformował w czwartek rzecznik wojsk USA. Atakowane były rakietowe stanowiska obrony przeciwlotniczej w Trypolisie i na południe od libijskiej stolicy.
Izraelska gazeta "Haarec" przestrzega w czwartek premiera Benjamina Netanjahu przed podejmowaniem kolejnej operacji wojskowej przeciwko Palestyńczykom, takiej jak operacja "Płynny ołów" sprzed dwóch lat, mimo wzrostu napięcia między Izraelem a Palestyńczykami.
Trzy silne trzęsienia ziemi, dwa w Birmie w pobliżu granicy z Tajlandią i Laosem oraz trzecie - w samej Tajlandii, zarejestrowano w czwartek. Rejon trzęsienia ziemi to tzw. Złoty Trójkąt, znany z produkcji narkotyków.
Państwo bułgarskie domaga się od byłego cara i premiera (2001-2005) Symeona Sakskoburggotskiego zwrotu trzech pałaców, odzyskanych przez niego pod koniec lat 90. Trzy sprawy, wytoczone w imieniu państwa przez resort budownictwa, wpłynęły w czwartek do sądu.
Na krótko przed szczytem UE w Brukseli nieznani sprawcy przypuścili atak na system komputerowy Komisji Europejskiej - poinformował w czwartek rzecznik KE. Zaatakowana została m.in. europejska służba dyplomatyczna.
Odwołany z Trypolisu ambasador Rosji Władimir Czamow uważa, że odsunięto go z powodu krytyki stanowiska Kremla, który przystał na interwencję zbrojną w Libii. Stanowisko to dyplomata uznał za "zdradę interesów Rosji".
Do głównego szpitala w mieście Dara, na południowym zachodzie Syrii, gdzie w środę doszło do starć antyrządowych demonstrantów z siłami bezpieczeństwa, trafiło co najmniej 25 ciał - poinformowały w czwartek władze szpitalne.
Samoloty koalicji zbombardowały w środę wieczorem czołgi reżimu Muammara Kadafiego na obrzeżach kontrolowanej częściowo przez powstańców Misraty - podała agencja Reutera powołując się na świadków. Czołgi stojące w samym mieście nie zostały trafione.
Gwardia prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha starła się w czwartek w miejscowości Mukalla w południowej części kraju z jednostkami armii, popierającymi antyprezydenckie protesty.