I nie o ocieplenie klimatu tu chodzi.
Ratując łosia, sarnę i... człowieka
Dokładanie klocków niewiele da, gdy problem tkwi w podstawach.
Kiedy wołamy „Przybądź, Duchu Święty”, jest w tym jakaś charakterystyczna podwójność.
Katolipy? Tyż. Ale przecie o co innego, zwłaszcza teraz, jednak mi chodzi.
Myślenie „po ludzku” poszerza horyzont, myślenie „po Bożemu” otwiera na nadzieję życia wiecznego, czyli „szczęście bez miary”.
Kochać – łatwo powiedzieć. To przecież często, boli, nie tak?
Biały tydzień. Mądra to tradycja...
Piszę o losach figury, odnajdując w nich dwutysięczną historię Kościoła, który jest Matką, na wzór Maryi rodząca dla Chrystusa nowe pokolenia wierzących.
Parę powyborczych refleksji.