Oj , lepiej niech ani ta często nie powtarza , jak t kościół nikogo nie wyklucza ? przecież gdyby otworzyć drzwi Chrystusowi ...to jednak wyklucza { i niech wam będzie jako poganin ]jeśli to li nie posłucha POWINIEN być wykluczony , np.... ks. . Ch. ostentacyjne wyraża swą dezynwolturę a wykluczony nie jest … lepiej niech Pani takich rzeczy nie pisze bo każe się ,że najpierw należy otworzyć drzwi kościoła … lepiej niech Pani tego nie pisze bo wyjdą następne "kwiatki .
Może więc otwierajmy drzwi Chrystusowi jaki jest a nie temu tworowi naszej wyobraźni wyobrażającego Chrystusa jakim nie jest , ot, drugie przykazanie [ wersja oryginalna Dekalogu ]zdaje się nam wszystkim wychodzić jak przysłowiowa słoma butami , mocne prawda , taki czas że używa się coraz mocniejszych słów.
duzo słów a gdzie czyny - kard . wyszyński napisał wiodącą postawą podczas przyjmowania komunii św. jest postawa klęcząca i do ust - co zrobiono w temacie ? ano nic - niedobrze napisałem polikwidowano owe słynne barierki tak aby ci ktorzy chcą uklęknąć mieli utrudniony dostęp . dlaczego więc dużo piszecie o tym co było a teraz zrobic trzeba co należy . w cień słowa kard wyszyńskiego - drogi episkopacie czas stanąć w prawdzie i nie mówić ale robic - postawić klęczniki - mało roboty a dużo radości dla wiernych przyjmujących komunię na klęcząco - czas wstać z owej kanapy i wystawić się na pośmiewisko , albo poważanie . pozdrawiam
"'Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!" No tak, tak powiedział Jan Paweł II i cały pontyfikat niósł Pana Jezusa wszystkim ludom i narodom. Dziś jest inaczej - słów wprawdzie dużo takich okrągłych, ładnie brzmiących, ale tak naprawdę w dzisiejszym Kościele przed Chrystusem drzwi się zamyka. A zamyka się, bo nie urzeczywistnia się Jego woli, ale własną wolę (biskupią). Wolą Pana Jezusa jest, aby był uroczyście ogłoszony Królem Polski (ktoś musi być pierwszy) a potem Królem innych narodów. Jego wolą jest aby przedstawiciele najwyższych władz świeckich i duchownych dokonali Jego Intronizacji. Tak to przekazał wybranym osobom (w tym Rozalii Celakównie). I co? I nic. Jezus Chrystus dopomógłby nam w różnych trudnościach (z epidemią włącznie), no ale nasi zwierzchnicy tego nie chcą i koniec. No cóż, odepchnięty Bóg łaską nie pomoże, bo mu na to nie pozwalamy. Zostajemy sami.
Może więc otwierajmy drzwi Chrystusowi jaki jest a nie temu tworowi naszej wyobraźni wyobrażającego Chrystusa jakim nie jest , ot, drugie przykazanie [ wersja oryginalna Dekalogu ]zdaje się nam wszystkim wychodzić jak przysłowiowa słoma butami , mocne prawda , taki czas że używa się coraz mocniejszych słów.