A w którym muzułmańskim państwie chroni się buddystów? Buddyści w islamie są politeistami, którzy albo się nawrócą , albo powinno się ich zabić.Bez żadnej kary. To w Tajlandii masakruje buddystów mniejszość muzułmańska. I to w Birmie swoja arogancją i nienawiścią do niewiernych sprowokowali tę sytuację. Jak widać wpływy Arabii Saudyjskiej są tam znikome. I bardzo dobrze. U nas przeciwnie. Chrześcijan w Arabii Saudyjskiej można bezkarnie zabijać albo wtrącać do więzień i w naszym katolickim państwie ten sam kraj buduje meczety i finansuje islamską propagandą. Tylko u nas mają raj. Jak widać w Birmie nie.Czy mamy się tym zamartwiać?