"Jednak kiedy pojawiła się metoda in vitro, świat medyczny jakby przestał się nią interesować. Skoro można w prosty sposób uzyskać ciążę, to po co się męczyć?"
Powyższe zdanie jest nieprawdziwe. Aby skorzystać z procedury in vitro trzeba wcześniej przejść całą procedurę obserwacji, leczenia farmakologicznego, czasem operacji, a dopiero, gdy te metody zawiodą stosuje się zapłodnienie pozaustrojowe.
Jedyne rzetelne źródło o skuteczności metody naprotechnologii pochodzi z badania ilościowego, które przeprowadzono w 2008 roku w klinice w Galway (Stanford, Pernell, Boyle 2008). Wyniki tych badań opublikowano i poddano recenzji. Skuteczność terapii naprotechnologicznej wyniosła 25,5 proc. ciąż po 24 miesiącach terapii, przy czym z badania wykluczono tzw. pary nierokujące (brak nasienia w ejakulacie, ciężkie uszkodzenie plemników, brak komórek jajowych), za to włączono pary, których sytuacja wyjściowa była rokująca.
Powyższe zdanie jest nieprawdziwe. Aby skorzystać z procedury in vitro trzeba wcześniej przejść całą procedurę obserwacji, leczenia farmakologicznego, czasem operacji, a dopiero, gdy te metody zawiodą stosuje się zapłodnienie pozaustrojowe.