"(...) mógł podpisać jakieś zobowiązanie." Jak to łatwo takie rzeczy wylatują (niektórym) z pamięci... Być może p. A.Przyłębski rzeczywiście nie podjął realnej współpracy z SB (nie ma podstaw, aby kwestionować stanowisko IPN), ale kłamcą lustracyjnym to jednak raczej jest, bo z tego co wiem, to w oświadczeniu lustracyjnym fakt podpisania zobowiązania do współpracy zataił. A w formularzu oświadczenia jest przewidziane miejsce na wpisanie ewentualnych dodatkowych wyjaśnień - np. odnośnie tego, że faktycznej współpracy zdaniem oświadczającego nie doszło.
biskupow IPN moze opluwac.Czlonkow PiSu jednak nie wolno.Oni nawet jak podpisali to byli szykanowani jak Wolfgang wiec cos podpisywali u jakies pseudonimy dla niepoznaki mieli.Wszyscy inni juz nie.Kaczynski powiedzial,ze podpisal bo chcial isc do domu... walczyc...Jednak jego brat nie podpisal choc chcial tez isc do domu i walczyc i walczyl za co siedzial razem z Walesa...smiac sie czy plakac?